smutna rzeczywstoścć.. włamania na budowę
Ostatnio troszeczkę się przeraziłam opowieściami moich znajomych , bo chyba inaczej nie można było zareagować na ich słowa . Rzecz dotyczy włamań na place budowy i do domków w trakcie budowy. Nawet nie zdawałam sobie sprawy jacy ludzie potrafią być okrutni , kradną co popadnie począwszy od instalacji elektrycznej po centralne ogrzewanie. Nie tak dwa bo zaledwie dwa miesiące temu został okradziony domek w budowie do którego złodzieje włamali się wybijając nowo zamontowane okna kradnąc całą instalację elektryczną wypruwając ją ze ściany , na innej zabrali grzejniki zalewając cały dom, który przygotowany był do zamieszkania a teraz nadaje się do remontu , na kolejnej ukradli nowo zamontowane okna wraz z materiałem zgromadzonym na wykończenie ścian… Słysząc o takim czymś aż pięść zaciska się , jak można coś takiego robić . Kiedy to większość z nas inwestorów zaciąga masakryczne kredyty , bądź buduje dom z oszczędności życia wypruwając sobie nie raz flaki by coś mieć ….zakup każdego przedmiotu związany jest z wyrzeczeniem często nawet z niespełnionym marzeniem , którego ktoś w tak bezczelny sposób nas pozbawia od tak sobie . A nam zostaje co ubezpieczenie domu , montaż alarmów , zatrudnienie firmy ochroniarskiej i tylko tyle bo tak walka ciągle jest nie równa … i to mnie najbardziej wkurza
ale zostają różnego rodzaju płytki , trawertyny, gresy polerowane, matowe, półmatowe – na które jestem chora
i te bardzo dobrze sprawdzają się przy ogrzewaniu podłogowym ale taki gres można dać sobie w salonie, kuchni , łazience ale co w pokojach zostają panele a tych nie ma dużo bo znowu musza być dostosowane go ogrzewania podłogowego, które wcale nie są tanie a przy ich zakupie musimy pamiętać, że współczynnik oporu cieplności paneli wraz z podkładem nie może przekraczać 0,15 m2/K/W by ciepło oddane przez anhydryt mogło przeniknąc do pomieszczenia a nie kotłować się pod panelą.
